O tym, czym malujemy i impregnujemy GAKKERowskie deski i o niedźwiedziu GRIZZLY
O tym, czym malujemy i impregnujemy GAKKERowskie deski i o niedźwiedziu GRIZZLY

Odkąd pojawił się u nas pomysł stworzenia dechy GAKKER wiedzieliśmy, że musi to być produkt naturalny.

Jednym  z ostatnich etapów tworzenia DESKI było jej wykończenie. Wydawałoby się pikuś- idę sobie do takiego Lelę Melę> Dział Stolarski> Konserwacja drewna i BAM- wcale nie jest to takie łatwe!

 CEL: Impregnacja, podkreślenie naturalnego uroku drewna bukowego.

 WARUNKI: Naturalne do bólu, musi zabezpieczyć naszą dechulę na długie lata, ma ładnie wyglądać

Oczywistym od początku  było, że naturalna wersja kolorystyczna będzie impregnowana CZYSTYM 100% OLEJEM LNIANYM. Zakochaliśmy się w nim już dawno- zafascynowani tym jak coś tak prostego, coś co wiele z nas ma w tej chwili w lodówce lub na swojej sałatce może współpracować z drewnem. Stosowany w stolarstwie od wieków. Idealnie impregnuje, podkreśla naturalny wygląd drewna, może mieć kontakt z żywnością i otworami gębowymi małych eksplorerów. O samym oleju i olejowaniu rozpiszemy się więcej może innym razem.

 Ale nadal potrzebowaliśmy czegoś dzięki czemu będziemy mogli zaproponować Wam chociaż kilka dodatkowych kolorów. Banał- w świecie opętanym przez religię EKO-PURE- NATURAL- BIO znalezienie preparatu do drewna, który będzie totalnie i szczerze tak po prostu na bazie naturalnych składników to małe miki. Rzeczywiście rynek oferuje całą gamę:  Naturalnych, ekologicznych i innych BIO farb, olejów, lakierów i bejc. Tak, oczywiście  spełniają one rygorystyczne normy PN-EN 71-2 i PN-EN 71-3, najwyższy poziom fantastyczności  to chyba tylko produkty przeznaczone do zabawek. I szczerze- czy ktoś z Was ma pojęcie co oznaczają te EN 71-2 bla bla bla?  Wątpię bo raczej przeciętny konsument nie jest na tyle zdeterminowany, żeby ZAKUPIĆ od Polskiego Komitetu Normalizacyjnego TREŚĆ normy! Musieliśmy więc stworzyć swoje własne normy, które będą lepsze od tych unijnych.

Zaczęliśmy przedzierać się przez gąszcz „naturalnych” farb, olejów i lakierów „bezpiecznych dla dzieci”, „mogących mieć kontakt z żywnością” i „przeznaczonych do zabawek” i … O, Matko!

Dowiedzieliśmy się np.

„Tak, oczywiście produkt jest naturalny, zawiera tylko 20% sztucznych utwardzaczy i konserwantów”, „Tak, można tym malować zabawki, ale niech dziecko nie dotyka samej farby- bo jednak to chemia jest”, „Lakier (zakwalifikowany jako bezpieczna dla zabawek) zawiera substancje zakwalifikowane jako niebezpieczne przy kontakcie ze skórą”.

Szukaliśmy więc głębiej, aż znaleźliśmy ludzi, którzy zrozumieli naszą filozofię i stworzyli najbardziej naturalne, zdrowe i bezpieczne dla człowieka i środowiska preparaty do drewna.

W pewnym momencie jednak sami musieliśmy wystopować w tym naszym eko- naturalnym szaleństwie-, bo jak się okazało nie wszystko co z natury w bliskim kontakcie jest dobre dla człowieka… Weźmy np. takiego niedźwiedzia grizzly….

Ale przecież tu mowa o preparatach do drewna. Więc, okazało się, że od naturalnych rozpuszczalników takich jak olejek terpentynowy czy pomarańczowy bezpieczniejsze jest używanie syntetycznych izoparafin. Ale z tymi izoparafinami to w zasadzie też luz, bo te izoparafiny to popularny emolient, stosowany w wielu kosmetykach, w tym tych dla dzieci. Osobiście też z namaszczeniem smarowaliśmy naszego młodszego dziecia ciekłą parafiną na wyraźne polecenie położnej, która zdaje się miała ciut okrojoną wiedzę nt. alternatywnych metod pielęgnacji suchej skóry . Dzieć przeżył, ma się dobrze, ale dziś do smarowania zdecydowanie polecam naturalny olej ze słodkich migdałów. Parafinę i tym podobnym zostawmy naszym GAKKERowkim deskom.

Ostatecznie do desek w kolorach Brasil Brown i Light White używamy oleju zawierającego pigmenty pochodzenia mineralnego. Dzięki temu udało nam się zachować naturalny wygląd drewna bukowego, natomiast mieszanka pigmentów z woskiem przełożyła się delikatny efekt przetarć spotykany na starych stylowych meblach.

Wersję PURE WOOD-impregnujemy jedną warstwą 100% oleju lnianego - dzięki czemu z drewna bukowego wydobywamy największe piękno, cudowne słoje i uzyskujemy głęboką, ciepłą barwę oraz warstwą wosku zabezpieczającego.

Jesteśmy niesamowicie ciekawi jaka wersja kolorystyczna podoba się najbardziej Wam!

P.S. Z tymi niedźwiedziami grizzly to żartowaliśmy.... przecież to słodziaki są ;)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl